Cześć! Dzisiaj krótko zmierzymy się z bardzo popularnym tekstem, używanym przez klientów podczas rozmów telefonicznych, czyli wymówką dotycząca braku czasu na rozmowę.
Jest to jedna z najłatwiejszych wymówek dla klientów, często słyszana w mojej karierze, na pewno często słyszana przez Was. Nie ma w niej tak naprawdę nic dziwnego.
Czymkolwiek nie byłby zajęty, jeśli uważasz, że jego „sprawy” są mniej istotne, to jest to tylko Twój punkt widzenia. Z punktu widzenia rozmówcy natomiast wygląda to inaczej – jego obecne zajęcie jest dla Niego bardziej wartościowe. Jest tak ponieważ z góry uznaje, że nie masz dla niego nic wartościowego do zaoferowania.
Wystarczy, że zastanowisz się nad tym – czy reakcja rozmówcy byłaby taka sama, gdybyś zadzwonił i rozpoczął rozmowę od informacji, że wygrał on właśnie 100 tysięcy złotych i dzwonisz mu to przekazać.
Żeby przełamać tę sytuację, musisz popracować nad swoim wstępem do rozmowy. Tutaj pojawia się znany Tobie już z poprzednich artykułów i filmów „Hak na uwagę”. Przypominam, że używając go, powinieneś wypracować metodę rozpoczęcia rozmowy, podkreślającą korzyść, którą dasz klientowi, i która nie pozwoli mu od razu się rozłączyć.
Oczywiście spotkasz na swojej drodze klientów, których to nie przekona, hak okaże się nieskuteczny i nadal będą upierać się przy braku czasu.
Proponuję tutaj taki drobny „układ” do zaproponowania klientowi. W odpowiedzi na argumenty rozmówcy przedstawiam propozycję, w której deklaruję, że zajmę klientowi tylko minutę, ponieważ wierzę, że mam dla niego interesujący produkt, usługę. Po tym czasie, znając podstawowe informacje, klient będzie mógł sam ocenić, czy sprawa go interesuje – jeżeli tak, chętnie przedstawię kolejne szczegóły i być może uda nam się dobić targu. Jeśli nadal nie będzie chętny – rozłączymy się i więcej do niego nie zadzwonię. Kwestię kończę pytaniem: „Czy uważa Pan, że jest to uczciwa propozycja?”.
To ostatnie pytanie daje Ci też pewną przewagę, ponieważ klient negując uczciwość tej oferty powinien uzasadnić swoje stanowisko. Ze względu na to, wielu z nich „dla świętego spokoju” godzi się na poświęcenie tej dodatkowej chwili. Wtedy w Twoich rękach jest takie zaprezentowanie produktu albo usługi, aby klient faktycznie zechciał coś od Ciebie kupić.
Zachęcam Cię też do obejrzenia filmu poniżej, w którym zapoznasz się z dodatkowymi szczegółami.
Jeśli ten artykuł podobał Ci się i chciałbyś więcej takich materiałów, daj kciuk w górę. Będę produkował dla Ciebie więcej takiego contentu. Jeśli masz do mnie jakieś pytania, które chciałbyś mi zadać — zostaw komentarz, a ja postaram się odpowiedzieć i rozwiać Twoje wątpliwości.
Zapraszam Cię również na BEZPŁATNY WEBINAR dotyczący skutecznej metody sprzedażowej, którą przedstawiam krok po kroku, aby każdy mógł ją wprowadzić do swojego działania. Szkolenie jest BEZPŁATNE – > KLIKNIJ TUTAJ!