Cześć! Co według Ciebie najbardziej interesuje klienta w procesie zakupowym? Czy jest to cena? A może czas realizacji zamówienia? Czy może chodzi mu o przemiłą obsługę? W dzisiejszym materiale odpowiem Ci na to pytanie oraz pomogę zrozumieć, dlaczego tak niewielu handlowców trafia w potrzeby klientów.
Sprzedawcy, odpowiadając na wcześniej zadane pytanie, bardzo często zapominają, że klienta najbardziej interesuje… on sam! Dlatego też zaczynając z nim rozmowę, powinieneś przedstawić mu korzyść, która będzie spersonalizowana pod niego.
W latach 90. było więcej ludzi, aniżeli towarów. Krótko mówiąc, popyt przewyższał podaż. Wystarczyło mieć towar i pojawić się w jakimś miejscu, aby ludzie za niego płacili, żeby chcieli go mieć. Dzisiaj sytuacja jest całkowicie odwrotna.
Obecnie w sprzedaży jest tak, że zanim się ona odbędzie, to Ty musisz klienta przeprowadzić przez pewien proces. Zmienił się świat i zmieniły się również reguły gry. Ci, którzy nie chcą się do nich dostosować, będą z pewnością narzekać. Najczęściej te utyskiwania dotyczyć będą tego, że klienci kiedyś nie byli tacy wybredni.
Drugim co do wielkości zmartwieniem handlowców jest to, że obecnie produkty i usługi są za drogie dla klientów. Czy tak naprawdę klientom chodzi głównie o cenę? Otóż nie! Jeśli klient mówi, że coś jest dla niego za drogie, to oznacza to tylko, że nie przedstawiłeś mu wystarczająco dobrze wartości, którą ten produkt lub usługa, wniesie do jego życia.
Jak myślisz, co jest największym problemem handlowców i przedsiębiorców? Niska jakość produktu? Cena importu? Może jeszcze inne czynniki? Okazuje się, że problemem jest to, że za mało osób ich zna!
Klient musi Cię poznać. Musi dowiedzieć się, że istniejesz i masz produkt, który może mu pomóc, może zmienić jego życie. Dlaczego więc nie dbamy o to, żeby ludzie się o nas dowiedzieli? Dlaczego nie stawiamy na reklamę samych siebie i naszych biznesów?
Tutaj na wierzch wychodzi niestety typowo polska mentalność – przekonanie o tym, że nie należy się wychylać, ani też wychwalać siebie i swojego produktu. Przekonania te są nam wpajane od małego, przez naszych rówieśników, nauczycieli, rodziców, otoczenie.
Musisz jednak zrozumieć, że nie powinno Cię interesować to, co Twoi znajomi myślą o tym, co robisz na co dzień. Czy oni zapłacą Twoją ratę kredytu? Opłacą Twój ZUS? Zapłacą Twoje podatki? Nakarmią Twoje dzieci? Nie!
Pierwszy element, nad którym warto popracować, żeby nauczyć się sprzedawać, to zacząć się promować. Musisz się reklamować, żeby móc cokolwiek sprzedać, bo tylko wtedy będziesz miał komu sprzedawać. W dzisiejszych czasach to Ty jesteś marką!
Po pewnym czasie uodparniasz się na zdanie innych. Uniezależniasz swoje zdanie o sobie, od tego, co mówią inni ludzie. Zaczynasz czerpać wiedzę o sobie z siebie samego, a nie z otoczenia wokół Ciebie.
Jeśli sam uważasz, że robisz uczciwe interesy, dostarczasz klientom wartościowy produkt lub usługę, zasługujesz na szacunek, a to, co oferujesz, jest warte swojej ceny, to będziesz w to wierzył. A to nasza wiara kształtuje naszą rzeczywistość. Zatem jeśli nie wierzysz we własne możliwości, własną markę i wartość swojego produktu, nigdy nie przekonasz do tego innych.
Skup się na wartości, jaką Ty wnosisz do świata, a zyskasz odwagę do tego, aby się promować!
Jeśli ten artykuł podobał Ci się i chciałbyś więcej takich materiałów, daj kciuk w górę. Będę produkował dla Ciebie więcej takiego contentu. Jeśli masz do mnie jakieś pytania, które chciałbyś mi zadać — zostaw komentarz, a ja postaram się odpowiedzieć i rozwiać Twoje wątpliwości.
Zapraszam Cię również na BEZPŁATNY WEBINAR pt. „Jak umawiać nawet 7 na 10 spotkań z klientami przez telefon”, na którym przedstawiam moją autorską metodę pozyskiwania klientów krok, po kroku, abyś po jej wprowadzeniu, od następnego dnia mógł sprzedawać więcej. Szkolenie jest BEZPŁATNE – > KLIKNIJ TUTAJ!